RELACJA Z PIELGRZYMKI PO PODLASIU PÓŁNOCNYM

RELACJA Z PIELGRZYMKI PO PODLASIU PÓŁNOCNYM

W dniach od 9 do 12 lipca 2020 roku grupa 25 osób z Parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Lublinie uczestniczyła w pielgrzymce autokarowej po Podlasiu Północnym. Wyjazd został zorganizowany przez ks. Janusza Goraja SDB, który sprawował opiekę duchową nad pielgrzymami oraz naszą pilotkę, niezawodną panią Anetę z Biura Podróży Inter-Tours.

Pielgrzymkę rozpoczęła Msza święta w naszym kościele, po której wyruszyliśmy w drogę.

Dzień 1

Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy było Sanktuarium Matki Bożej Leśniańskiej w Leśnej Podlaskiej. W sanktuarium tym obiektem kultu jest cudowna płaskorzeźba z wizerunkiem Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, umieszczona w barokowym kościele pw. Narodzenia NMP oraz św. Piotra i Pawła. Pochodzi ona prawdopodobnie z XVII w., a wiąże się z nią cudowna historia objawienia Matki Bożej dwójce dzieci, którą przybliżył nam jeden z ojców paulinów, sprawujących opiekę nad Sanktuarium. Po krótkiej osobistej modlitwie udaliśmy się w dalszą drogę.

Kolejnym naszym przystankiem była Święta Góra Grabarka, nazywana prawosławną Częstochową. Miejsce to zasłynęło w 1710 roku, kiedy na Podlasiu panowała epidemia cholery. Pewien starzec miał we śnie objawienie, że ratunek można znaleźć na pobliskim wzgórzu. Wyruszyło z nim wielu ludzi, niosących ze sobą krzyże, które później pozostawili na górze. Wierni modlili się, obmywali i pili wodę ze źródełka. Jak podają kroniki ratunek od choroby znalazło tam około 10 tysięcy ludzi. Dzisiaj na Górze Krzyży znajduje się cerkiew pw. Przemienienia Pańskiego i żeński klasztor pw. św. Marty i Marii. U stóp góry znajduje się studnia wybudowana w miejscu cudownego źródła. My również zaczerpnęliśmy z niej wody i udaliśmy się do Hajnówki, która był kolejnym punktem naszej podróży.

W Hajnówce zwiedzaliśmy majestatyczny Sobór Świętej Trójcy. Potężna, oryginalna w kształcie budowla stanowi wizytówkę tego miasta. Świątynię wybudowano w latach 1974-92. Ma ona dwa poziomy, siedem ołtarzy i jednorazowo może pomieścić nawet 5 tysięcy wiernych. Jej wnętrze pokrywają wspaniałe polichromie wzorowane na późnobizantyjskim XIV-wiecznym malarstwie. Uwagę zwraca też wiszący w centralnej części cerkwi żyrandol (panikadiło) w kształcie greckiego krzyża, ozdobiony witrażami Bogurodzicy i słowiańskich świętych. Po obiekcie oprowadzał nas ksiądz proboszcz tamtejszej parafii, który na zakończenie zaintonował specjalnie dla naszej grupy psalm. Warto wspomnieć, że od 1981 roku odbywa się tam największy w Polsce i w Europie festiwal propagujący muzykę cerkiewną (Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej). Opuszczaliśmy Hajnówkę pełni wrażeń duchowych i estetycznych.

Na zakończenie pierwszego dnia ruszyliśmy „na dzikiego zwierza”, czyli do Rezerwatu Pokazowego Żubrów w Białowieży. Sympatyczna pani przewodnik przeprowadziła nas ścieżką dydaktyczną pośród wilków, rysi, łosi, jeleni, sarn, dzików i tarpanów ku zagrodzie żubrów. Niestety, symbole Puszczy Białowieskiej, czyli żubry, nie raczyły zaszczycić nas swoim widokiem i pozostały ukryte głęboko w trawie. Na pocieszenie mogliśmy zobaczyć żubronie, będące krzyżówką żubra i krowy domowej.

Po bardzo wyczerpującym dniu udaliśmy się do miejsca zakwaterowania w Centrum Pielgrzymkowo - Turystycznym przy Świętej Wodzie w Wasilkowie, gdzie oddaliśmy się w opiekę Matce Bożej Bolesnej Świętowódzkiej. Część pielgrzymów zakończyła dzień Apelem Jasnogórskim przy grocie koło kościoła w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej.

Dzień 2

Następny dzień pielgrzymki rozpoczęliśmy poranną Mszą Świętą, po której ks. Alfred, kustosz Sanktuarium w Świętej Wodzie przybliżył nam historię tego miejsca. Źródełko, któremu zawdzięcza ono swoją nazwę cieszyło się od niepamiętnych czasów sławą cudownego. Trzy wieki temu szlachcic Bazyli, zwany Papiernikiem, postanowił wznieść tutaj kaplicę jako wotum za odzyskanie wzroku. W roku 1719 kaplicę poświęcił abp Leon Kiszka. Obecnie w skład zespołu sanktuaryjnego wchodzi kościół, Grota nad źródełkiem (na wzór Lourdes), Góra Krzyży (dla której inspiracją były litewskie Szawle), kapliczki Siedmiu Boleści Matki Bożej i stacje Drogi Krzyżowej na Kalwarii.

Po śniadaniu dołączyła do nas pani Joanna, przewodnik z Białegostoku, która przez dwa dni dzieliła się z nami swoją wiedzą na temat Podlasia. Wspólne zwiedzanie rozpoczęliśmy od Supraśla. To malownicze miasteczko o bogatej historii, położone na terenie Puszczy Knyszyńskiej. Góruje nad nim Prawosławny Monaster Męski ufundowany na przełomie XV i XVI wieku przez wojewodę nowogródzkiego i marszałka Wielkiego Księstwa Litewskiego Aleksandra Chodkiewicza. Na terenie monasteru znajduje się wspaniała cerkiew obronna Zwiastowania NMP. Odbudowano ją po II wojnie światowej, ponieważ została wysadzona w powietrze przez wojska niemieckie. Obecnie wewnątrz wciąż trwają prace przy odtwarzaniu polichromii. Druga cerkiew pod wezwaniem św. Jana Teologa, jest w całości udostępniona do zwiedzania. Całość zespołu dopełnia wzniesiony w latach 1635-55 Pałac Archimandrytów (Opatów).

Z monasteru udaliśmy się do centrum Supraśla. Przy placu Kościuszki obejrzeliśmy piękny eklektyczny Pałac Buchholtzów (obecnie siedziba Liceum Plastycznego) oraz tzw. Domy Tkaczy przy ulicy 3 Maja, które przypominają o przemysłowej historii miasteczka. Supraśl w XIX wieku był prężnym ośrodkiem przemysłu sukienniczego.

Następnie przyszedł czas na chwilę odpoczynku. Obiadem w restauracji Tatarynka wkroczyliśmy na Szlak Tatarski. Właścicielka lokalu pani Alina zaproponowała nam degustację dań kuchni tatarskiej. Jedliśmy więc kibiny, fyrsztyki, kobate, sebzeli i burek. Było orientalnie i przepysznie.

Z Supraśla udaliśmy się do Kruszynian, gdzie odwiedziliśmy najstarszy w Polsce osiemnastowieczny drewniany meczet i muzułmański cmentarz (mizar) z nagrobkami nawet z końca XVII wieku. Historię polskich Tatarów przybliżał nam, również na wesoło, pan Dżemil, charyzmatyczny opiekun kruszyniańskiego meczetu. „Tatarską” wioskę opuszczaliśmy w bardzo dobrych nastrojach.

Ostatni przystanek na Szlaku Tatarskim to Bohoniki, a w nich drugi drewniany meczet, tym razem z początku XIX wieku.

Po powrocie do Wasilkowa dzięki uprzejmości ks. Alfreda mogliśmy odprawić Drogę Krzyżową na terenie Sanktuarium.

Dzień 3

W sobotę pierwszym punktem zwiedzania był Tykocin. Autokar zaparkowaliśmy obok Wielkiej Synagogi, która jest pamiątką czasów, gdy Tykocin był jednym z najważniejszych ośrodków żydowskich w Rzeczpospolitej. Tutejsza gmina była w XVII i XVIII w. nazywana „pierwszą po krakowskiej w Koronie”. Z synagogi poszliśmy w stronę zabytkowego rynku miasta. W jego centralnym punkcie stoi dwumetrowy pomnik Stefana Czarnieckiego, ufundowany przez spokrewnionego z wielkim hetmanem Jana Klemensa Branickiego. Do rynku przylega późnobarokowy kościół pw. Trójcy Przenajświętszej oraz pomisjonarski zespół klasztorny. Obecnie świątynia jest remontowana i zwiedzanie musieliśmy ograniczyć do minimum. Tuż przy kościele znajduje się słynny Alumnat- pierwszy w Rzeczpospolitej dom żołnierzy weteranów. Jest to również miejsce, w którym kręcono sceny do filmu „U Pana Boga w ogródku” i „U Pana Boga za miedzą”. W Tykocinie odwiedziliśmy również zamek, który został odbudowany przez prywatnego inwestora i pasjonata historii pana Jacka Nazarko z Białegostoku.

Po wykorzystaniu czasu wolnego na zakup pamiątek wyjechaliśmy w kierunku stolicy Podlasia. Białystok przywitał nas deszczem. Śladami błogosławionego ks. Michała Sopoćki trafiliśmy do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na osiedlu Białostoczek. Najważniejszym dla nas punktem tego dnia była Msza Święta i poprzedzająca ją Koronka do Bożego Miłosierdzia, które dały nam chwilę duchowego wyciszenia. Po wspólnej modlitwie mimo deszczowej pogody udaliśmy się do centrum. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od spaceru po parku pałacowym rezydencji Branickich, która nazywana jest „Podlaskim Wersalem”. Stamtąd przeszliśmy najpierw do imponującej neogotyckiej Archikatedry Białostockiej (Bazylika Mniejsza Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny), a później na reprezentacyjną promenadę Białegostoku - Rynek Kościuszki z „uśmiechniętym Ratuszem”. Zobaczyliśmy również Sobór Św. Mikołaja, znajdujący się nieopodal.

W drodze powrotnej do autokaru zatrzymaliśmy się na chwilę przy pomniku młodego Ludwika Zamenhofa, twórcy języka esperanto, gdzie pożegnaliśmy się z przesympatyczną panią Joasią. Dziękując jej za poświęcony nam czas i przekazaną wiedzę, zaprosiliśmy ją do odwiedzenia Lublina.

Dzień 4

Ostatni dzień naszej pielgrzymki rozpoczęła Msza Święta sprawowana na świeżym powietrzu, przy Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Po śniadaniu pożegnaliśmy gościnną Świętą Wodę i wyruszyliśmy do Drohiczyna, niegdysiejszej stolicy Podlasia. Pierwsze kroki skierowaliśmy do kościoła franciszkanów pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, wybudowanego na przełomie XVII i XVIII wieku. Świątynia została podniesiona ze zniszczeń wojennych i po wieloletnich pracach restauracyjnych otwarto ją dla wiernych i odwiedzających Drohiczyn turystów. Wielkie wrażenie wywarł na nas przepiękny rokokowy ołtarz z różowego marmuru. Uwagę zwraca również rzeźbiona w drewnie droga krzyżowa autorstwa Lucjana Boruty, miejscowego rzeźbiarza i poety. Następnym punktem programu była wizyta na Górze Zamkowej, która wznosi się nad malowniczym zakolem rzeki Bug. Widok zapierający dech w piersiach nieśliśmy w głowach do drohiczyńskiej katedry. Bazylika katedralna pw. Trójcy Przenajświętszej pamięta wizytę Papieża św. Jana Pawła II, który w roku 1999 r. odprawił tam nabożeństwo ekumeniczne dla wyznawców wielu religii. Do dziś obok budynku Wyższego Seminarium Duchownego stoi zachowany ołtarz przypominający o tym wydarzeniu. W tym miejscu zakończyliśmy zwiedzanie i od wyjazdu do domu dzielił nas już tylko obiad w restauracji „U Ireny”. Skosztowaliśmy tam lokalnych pierogów, zwanych zagubami. Były pyszne i bardzo sycące.

Podlasie żegnało nas pięknym letnim słońcem. Krajobrazami jak z „Pana Tadeusza”, gdzie pola malowane zbożem rozmaitem, wyzłacane pszenicą, posrebrzane żytem, gdzie gryka jak śnieg biała… Nad wszystkim zaś czuwała Matka Boża Ostrobramska, której kult jest wciąż bardzo silny w tych stronach, na terenach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Wielokulturowego, wieloreligijnego i wielonarodowego. Przemierzając Podlasie można odnieść wrażenie podróży jakby cofającej nas w czasie. Historia zdaje się tam jakby bliższa, prawdziwsza, bardziej namacalna. Dziękując Bogu za to piękne doświadczenie, składamy też na ręce ks. Janusza gorące podziękowania za wytrwałość w dążeniu do zorganizowania tego pielgrzymkowego wyjazdu.

Teresa, Grzegorz i Michasia Rybczyńscy

PARAFIA

Parafia Rzymskokatolicka
Matki Bożej Wspomożenia Wiernych

ul. Kalinowszczyzna 3, 20-129 Lublin

+48 722 168 200

NIP 946-18-25-370

REGON 040031647

Konto bankowe
47 1240 1503 1111 0000 1752 9303

DOM ZAKONNY

Towarzystwo Salezjańskie
Dom Zakonny

ul. Kalinowszczyzna 3, 20-129 Lublin

+48 722 168 200

NIP 946-18-29-511

REGON 040019770

Konto bankowe
26 1240 1503 1111 0011 1009 3740

SZYBKI KONTAKT

parafia@salezjanie.lublin.pl

salezjanie@salezjanie.lublin.pl

+48 722 168 200

https://salezjanie.lublin.pl